Od Rosie - Cd Miu

Staliśmy tak w milczeniu, gdy nagle Nathaniel powiedział z nagłym błyskiem w oku:
-Chodźcie za mną. Mam pomysł.
-Jaki? - spytałam z zaciekawieniem, ale i z pewną obawą.
-Zobaczycie... - odparł tajemniczo chłopak.
Mimo naszych, czytaj moich i Miu, błagań nie powiedział gdzie nas prowadzi. Hawk zdawał się wiedzieć gdzie idziemy. Oczywiście w przeciwieństwie do mnie, Miu i Nathaniela on nadal
był w postaci wilka. Idąc za przewodnikiem, spojrzałam na niego i nagle coś mi się przypomniało.
-Hawk?
-Tak?- spytał basior.
-Bo, wiesz... - zaczęłam - W mieście to raczej wilków nie ma.
-Właśnie. Ludzie wpadną w panikę, jak cię zobaczą - poparła mnie Miu.
Zatrzymaliśmy się. Każdy myślał vo zrobić w takiej sytuacji. Nagle coś wpadło mi do głowy.
-Powiem, że jesteś moim psem. Tylko, że...
-Tylko, że co? - spytał podejrzliwie Hawk.
-...Psy chodzą na smyczy. Bez niej ludzie też doatają białej gorączki - dokończyłam.
Tak jak myślałam basior od razu zaprotestował. Razem z Miu i Nathanielem zaczęliśmy namawiać go do założenia obroży i smyczy.

<Miu?>
<Nathaniel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^